System funkcjonuje, śmieci są wywożone – mówił o wywozie odpadów z Gdańska Maciej Lisicki. Wiceprezydent miasta przyznał, że trzeba poczekać jeszcze około miesiąca, by firmy wywozowe naprawiły pewne niedociągnięcia. Maciej Lisicki próbował tłumaczyć firmę PRSP, która wywozi śmieci z największej części Gdańska. Jego zdaniem przez lata w Gdańsku uważano, że PRSP obsługuje około 75 procent rynku. – Po wejściu w życie ustawy okazało się nie jest to nawet 50 procent, mówił wiceprezydent Lisicki. Stąd jego zdaniem problemy z dotarciem do wszystkich punktów składowania śmieci w mieście.
– Mam nadzieję, że sytuacja w ciągu miesiąca się poprawi. Pracownicy PRSP już docierają do większości miejsc, skąd odbierane są odpady, ale są jeszcze zaułki których po prostu nie znają, bo nigdy tam nie byli, mówił Lisicki w Rozmowie kontrolowanej. Dodał, że miasto dostarczyło firmie listę z adresami opracowaną na podstawie GPS.
Nowy system wywożenia odpadów funkcjonuje od 1 lipca. Od początku sprawai problemy. Przez kilka pierwszych dni w wielu miejscach nie było żadnych śmietników. Potem pojawiły się te do odpadów suchych. Dopiero w 2-3 tygodniu funkcjonowania ustawy śmieciowej na wiele osiedli dostarczono pojemniki do śmieci mokrych.