Biuro Rozwoju Gdańska odrzuciło wszystkie uwagi mieszkańców do nowego planu zagospodarowania przestrzennego dzielnicy. Oznacza to, że jeżeli plan zagospodarowania zyska aprobatę gdańskich samorządowców, deweloper będzie mógł wybudować tam 30-metrowe wieżowce.
Przeciwko wysokiej zabudowie opowiedziało się prawie dwa tysiące osób. Urzędnicy doszli jednak do wniosku, że nowy plan tego terenu jest korzystny, bo przyciągnie zarówno inwestorów jak i nowych mieszkańców – tłumaczy dyrektor Biura Rozwoju Gdańska Barbara Pujdak.
Plan jest prorozwojowy, proinwestycyjny i prospołeczny. Brzeźnu potrzebne jest koło zamachowe. Tam nie ma żadnego inwestora. Wiadomo, inwestor liczy również korzyści, które może wynieść. Te trzy dominanty wzięły się z urbanistycznej kompozycji, mówi Pujdak
Nowy plan pozwoli na wybudowanie w Brzeźnie trzech wieżowców. Mieszkańcy dzielnicy, którzy sprzeciwiali się temu, decyzją urzędników są zaskoczeni. Jak mówi Paweł Nowicki zabrakło dialogu i kompromisu.
Moim zdaniem kompromisem byłoby zastąpienie zabudowy trzydziestometrowej, na rzecz zabudowy siedemnastometrowej. Uatrakcyjnienie dzielnicy, to nie tylko budowanie wieżowca. Atrakcyjność chyba niekoniecznie znaczy w górę, mówi Nowicki.
Nowy plan zagospodarowania przestrzennego Brzeźna musi przegłosować rada miasta. Uchwała w tej sprawie ma znaleźć się w porządku obrad najbliższej sesji.