Plaga włamań do mieszkań w województwie pomorskim. Policja odnotowała w tym roku już około pięciu i pół tysiąca takich przypadków.
Nasz reporter dotarł do ofiary takiej przestępczej działalności. Mieszkanie pana Dawida ze Słupska złupiono na ponad 30 tysięcy złotych w środku dnia. Złodziej przyszedł około 13:00.
– Przyjechałem do domu, wyciągam klucze i patrzę: nie ma zamków… W domu kipisz, wszystko rozwalone. Nie ma złota, nie ma elektroniki, opowiadał poszkodowany mężczyzna.
Policja informuje, że złodzieje często wyłamują wkładki zamków wystające na zewnątrz. Do włamań dochodzi coraz częściej w buały dzień, np. kiedy domownicy są w pracy.
Jedna z firm ubezpieczeniowych stworzyła specjalny raport pokazujący, jakie przedmioty są zabierane najczęściej.
Pierwsze miejsce klasyfikacji przygotowanej przez Ergo Hestię zajmuje biżuteria – złote pierścionki, łańcuszki czy sygnety. Drugie miejsce zajmują rowery. Szczególnie często łupem padają te stojące w piwnicach.
Kolejna jest gotówka, popularne wśród złodziei są też sprzęty RTV – telewizory, odtwarzacze DVD oraz komputery.
Miejsce siódme to alkohol, głównie whisky. Co ciekawe, bardzo rzadko łupem złodziei stają się trunki już otwarte. Listę zamykają aparaty fotograficzne, elektronarzędzia typu wiertarki i wkrętarki oraz perfumy, oczywiście te znanych marek.