Kilka tysięcy osób uczestniczyło w Światowym Dniu Sybiraka w Szymbarku. Na uroczystość przyjechali Sybiracy oraz członkowie Rodzin Katyńskich i Ponarskich, był również prezydent Lech Wałęsa. Po uroczystości odsłonięto pomnik nieździedzia Wojtka. W uroczystości wzięły udział osoby, które przeżyły wojnę oraz te, które podczas walki o wolność ojczyzny straciły swoich bliskich. Przyjechali również ci, którzy przeżyli wywózkę na Sybir oraz rodziny Katyńskie i Ponarskie.
W uroczystościach wziął udział były prezydent Lech Wałęsa, parlamentarzyści, przedstawiciele duchowieństwa, samorządowcy oraz wielu młodych ludzi.
Wszyscy, zarówno starsi jak i młodsi mówili jednym głosem, że przyjechali, aby oddać hołdy tym, którzy zginęli podczas wojny.
Ostatnim punktem oficjalnej części uroczystości było odsłonięcie pomnika Niedźwiedzia Wojtka. Pomnik stanął nieopodal Domu Sybiraka. Wykonano go w skali 1:1. Niedźwiedź ma 185 cm i trzyma w łapach pocisk artyleryjski na łapie ma biało-czerwoną opaskę.
Aktualizacjia 15:00
Światowy Zjazd Sybiraków odbędzie się w Szymbarku. Organizowany jest co roku 17 września, w rocznicę ataku Armii Czerwonej na Polskę w 1939 roku.
Tym razem obchody zostaną połączone z 20-leciem wyprowadzenia Wojsk Radzieckich z naszego kraju. Decyzję w tej sprawie podjął przed laty prezydent Lech Wałęsa, który zapowiedział swoją obecność w Szymbarku.
Uroczystości zaczynaja się o godz. 13:00. Będzie Apel Poległych, msza, koncerty, biesiada patriotyczna i odsłonięcie pomnika Niedźwiedzia Wojtka.
Oswojony przez żołnierzy brunatny miś przemierzył cały szlak bojowy z II Korpusem Polskim gen. Władysława Andersa – od Iranu, przez Irak, Palestynę, Egipt, do Włoch. Wojtek był przyjaźnie nastawiony do ludzi. Znany był z tego, że lubił pić piwo prosto z butelki, zapalić papierosa, potrafił kierować ciężarówką, a w bitwie pod Monte Cassino dźwigał ciężkie pociski artyleryjskie na pozycje. Był oficjalnie żołnierzem 22 Kompanii Zaopatrzenia Artylerii – z książeczką wojskową jako kapral i przydziałem prowiantu. 
Na zdjęciu pomnik Wojtka
fot. organizatorzy Zajazdu Sybiraków
Po wojnie niedźwiedź został umieszczony w ogrodzie zoologicznym w Edynburgu, gdzie zmarł w 1963 roku, mając 22 lata. Polskie władze wcześniej starały się o przeniesienie go do zoo w Gdańsku – Oliwie, ale żołnierze nie wyrazili zgody. Nie chcieli by ich symbol trafił do zniewolonej ojczyzny.
Pomnik Niedźwiedzia Wojtka w Szymbarku będzie alegorią losów żołnierza „andersowca”, przedtem sybiraka, który walczył Za wolność naszą i waszą, by się na koniec dowiedzieć, że jego Ojczyzna jest w klatce.
Aktualizacja:
