Kościerzyna ma nowe targowisko. Za ponad milion siedemset tysięcy złotych przebudowano teren w centrum miasta. Utwardzono nawierzchnię, pojawiły się nowe lady i zadaszenia. Wybudowano też zaplecze socjalne z łazienkami oraz zamontowano monitoring. Gdyby nie inwestycja współfinansowana z Unii Europejskiej, miasto musiałoby zakazać na targowisku handlu produktami bezpośrednio od producenta. – Zabraniały tego przepisy, wyjaśnia burmistrz Kościerzyny Zdzisław Czucha.
– Mieliśmy do wyboru, albo zrezygnować ze sprzedaży produktów nieprzetworzonych, co było tradycją od wieków w Kościerzynie lub też dostosować warunki sprzedaży tych produktów do aktualnych przepisów weterynaryjnych i sanitarnych. Wybraliśmy tę drugą opcję z korzyścią dla wszystkich – mówi burmistrz.
Kupcy i klienci cieszą się z nowej inwestycji. Jak mówią warunki handlu zmieniły się nie do poznania. – Wszystko się zmieniło, cały wystrój. Stoiska są poukładane bardzo ładnie, także przyjemnie się chodzi. Marchewkę mam, pietruszkę, jaja, twaróg, masło, wszystko ze swojej produkcji. Mogę teraz przyjemnie tym handlować w dobrych warunkach. Pięknie jest tu, są toalety, podoba mi się, opowiadali naszemu reporterowi kupcy i klienci.
Kupcy na nowym targowisku mogą handlować teraz trzy razy w tygodniu: we wtorki, piątki i soboty.