Badania roślinności, gleby, prace na morzu, monitoring sejsmiczna. Na Pomorzu właśnie rozpoczęły się badania związane z budową elektrowni jądrowej. Mają wskazać ostateczną lokalizację inwestycji. Pod uwagę brane są Żarnowiec i Choczewo. Jacek Cichosz ze spółki PGE Energia Jądrowa mówi, że badania i uzyskiwanie pozwoleń potrwają pięć lat. Prace obejmą dziesiątki tysięcy hektarów i będą bardzo szczegółowe. W teren wyszły już grupy specjalistów w określonych gatunkach fauny i flory, które rozpoczęły inwentaryzację przyrodniczą. Będą to obserwacje lądowe i morskie. Eksperci wykonają także 25 wierceń. Pięć o głębokości do 200 metrów będzie służyło do pobierania próbek gruntu.
Dwadzieścia pozostałych odwiertów zostanie wykonanych pod instalacje tak zwanych piezometrów do pomiarów wód podziemnych. Sprawdzony zostanie także przepływ wód powierzchniowych. Na terenie staną monitory i kilka stacji sejsmicznych. Powstaną lokalne biura, magazyny i laboratoria, gdzie na miejscu próbki będą analizowane. Najbardziej zauważalną częścią badań mogą być dwie wieże meteorologiczne, które zarejestrują wszelkie zjawiska pogodowe w rejonie. Staną na początku przyszłego roku.
Przedstawiciele PGE EJ zapewniają, że badania nie będą przeszkadzały mieszkańcom. Pod koniec listopada w rejonie Żarnowca i Choczewa mają odbyć się spotkania informacyjne dotyczące prowadzonych prac.
Według ostatnich badań, 57 procent mieszkańców Pomorza jest za budową elektrowni jądrowej na naszym terenie. 34 procent jest przeciwnych.