Śledztwo w sprawie wypadku wybudzonej ze śpiączki 16-latki ze Słupska od nowa. Tak zdecydował w poniedziałek Sąd Rejonowy w Słupsku. Wcześniej prokuratura umorzyła postępowanie obarczając winą za spowodowanie wypadku Klaudię Gajtkowską. Zdaniem śledczych z opinii biegłego powołanego w tej sprawie wynikało jasno, że dziewczyna wbiegła na przejście dla pieszych. Rodzice zaskarżyli decyzję prokuratury do sądu. Sędzia Andrzej Michałowicz uchylił decyzję o umorzeniu śledztwa i nakazał prokuraturze przede wszystkim przesłuchać poszkodowaną 16-latkę oraz włączyć do materiału dowodowego opinię innego biegłego.
Pełnomocnik rodziny Gajtkowskich Tomasz Drzazgowski podkreślał, że w jego opinii decyzja sądu pozwoli w pełni wyjaśnić okoliczności wypadku. – Bezsporne jest, że kierowca jechał zbyt szybko, 85 zamiast 70 km/h. Więc na pewno przyczynił się do wypadku – dodaje Drzazgowski.
Do wypadku doszło w maju tego roku. Poszkodowana 16-latka miała szesnaście złamań kości czaszki. Na trzy miesiące zapadła w śpiączkę, z której udało się ją wybudzić. Była pierwszą osobą, która ocknęła się ze śpiączki mózgowej w warszawskiej klinice Budzik. Teraz Klaudia jest rehabilitowana.