Szaleje nad Skandynawią, uderzy w Pomorze. Zbliża się orkan Ksawery [VIDEO]

Drzewa powyrywane z korzeniami, zerwane dachy i linie energetyczne, zniszczone samochody oraz fale na morzu sięgające kilkunastu metrów. Tego wszystkiego należy spodziewać się, gdy prędkość wiatru przekracza 100 km/h. A co, jeżeli wieje jeszcze mocniej? O tym będziemy mogli się przekonać już niedługo. Orkan Ksawery, który szaleje nad Skandynawią, późnym wieczorem dotrze na Pomorze. Według niemieckich meteorologów orkan, który zbliża się do Polski może być najsilniejszym od 1962 roku. Synoptycy ostrzegają, że w kulminacyjnych momentach, prędkość wiatru może osiągać nawet 140 kilometrów na godzinę i niewiele mniej w głębi lądu.

Eksperci twierdzą, że stanąć oko w oko z orkanem to prawie jak zderzyć się z ciężarówką. To bardzo silne wiatry, które powodują ogromne zniszczenia m.in. powalone drzewa, zerwane linie energetyczne i pozrywane dachy. Tak było między innymi na Pomorzu dwa lata temu. Orkan Yoda wiał z prędkością 115 km/h. Powalone drzewo zablokowało wówczas ruch kolejek SKM w Gdyni Cisowej. Orkany wcześniej występowały wyłącznie w rejonach tropikalnych, ale przez zmiany klimatu w ciągu ostatnich dziesięciu lat docierają także do Polski.Wydział Zarządzania Kryzysowego na bieżąco śledzi prognozy polskich i niemieckich meteorologów. Według ekspertów, pogoda powinna poprawić się w sobotę.

Wichurze towarzyszyć będą opady deszczu, śniegu oraz deszczu ze śniegiem. Wiatr może spowodować zamiecie i zawieje śnieżne, które mocno ograniczą widoczność na drogach, przez co może wystąpić paraliż w komunikacji. Nad morzem może wystąpić cofka, co może spowodować lokalne zalania i podtopienia. W ciągu dwóch najbliższych dni sztorm na Bałtyku osiągnie wartość co najmniej 8 w skali Beauforta, istnieją też obawy, że przy tak mocnym wietrze, może zabraknąć skali, żeby wyrazić jego siłę.

Sytuację na Pomorzu na bieżąco śledzi Wydział Zarządzania Kryzysowego Wojewody Pomorskiego. Szef wydziału Ryszard Sulęta mówi, że mieszkańcy Wyspy Sobieszewskiej, Nowakowskiej i Żuław nie powinni obawiać się wiatru. – Kierunek wiatru na pewno nie będzie powodował spiętrzenie wód, ale nie będzie cofki. Poziom wody się podniesie, ale nie będzie opadów. To dobra informacja, bo silny wiatr w połączeniu z opadami powoduje wiele innych perturbacji i anomalii pogodowych, informuje Ryszard Sulęta w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk.

Wiatr dał się już we znaki pasażerom promów podróżujących do Skandynawii. Część jednostek pływających ze Szczecina, Świnoujścia, Kołobrzegu i Gdyni w dniu dzisiejszym pozostała w porcie.

Orkan nie sparaliżuje pracy lotniska w Rębiechowie, ale mogą być opóźnienia i odwołane loty, powiedział Radiu Gdańsk rzecznik portu imienia Lecha Wałęsy. Michał Dargacz poinformował że w przypadku każdego lotu decyzja o ewentualnym odwołaniu startu bądź zmiany celu lądowania należy do kapitana samolotu. Według prognoz wiatr będzie jednak w Gdańsku wiał w kierunku nieprzeszkadzającym w kołowaniu i lądowaniu.

W niektórych pomorskich szkołach w piątek mogą zostać odwołane lekcje. Kuratorium Oświaty, w porozumieniu z wojewodą, wysłało pismo do dyrektorów szkół i przedszkoli. Rzecznik wojewody Roman Nowak tłumaczy, że wiatr może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa uczniów przede wszystkim w drodze do szkoły. – Pismo dotyczy szkół i przedszkoli z całego województwa pomorskiego. Zawieszenie zajęć nie oznacza jednak zamknięcia placówek. Nauczyciele mają obowiązek zapewnienia opieki tym uczniom, którzy przyjdą do szkół, tłumaczy Roman Nowak.

Służby ratunkowe ostrzegają kierowców, aby nie pozostawiali pojazdów zaparkowanych pod drzewami. Kierowcy ciężarówek powinni natomiast zwolnić na otwartych przestrzeniach. Służby proszą mieszkańców Pomorza, aby pozamykali okna i zabezpieczyli przedmioty na balkonach, parapetach i ogrodach.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj