Danuta Wałęsa w rozmowie z Radiem Gdańsk opowiada, że święta najczęściej przygotowuje sama. Czasami jednak, ze względu na dużą ilość zajęć, niezbędna jest pomoc domowników. Śledzie, karp i barszcz z uszkami to tradycyjne potrawy na świątecznym stole państwa Wałęsów.
Żona Lecha Wałęsy mówi, że prezenty pod choinką muszą być, choć w tak licznej rodzinie nie jest to sprawa prosta.
– Mnie cieszy nawet krem do rąk, ale inni nie zawsze cieszą się z moich prezentów, mówi Danuta Wałęsa. – Kłopot mam zawsze z prezentem dla męża. Wiem, że mąż uwielbia gadżety elektroniczne. Najchętniej robiłabym prezenty tylko najmłodszym w rodzinie, czyli wnukom, dodaje Danuta Wałęsa.
Jeżeli chodzi o prezent, który chciałaby dostać, sprawa „nie jest skomplikowana”. – Prezent, który chciałabym dostać, kupię sobie sama, mówi nasza rozmówczyni.
Lech Wałęsa ma również swoje miejsce podczas świątecznych przygotowań. – Mąż pomaga przy karpiu, ale ostatnio raczej się nie włącza do kuchennych prac. Przeraża mnie ta praca, którą wkładam w przygotowanie świąt, ale lubię święta i lubię w ogóle spotykać się z ludźmi. – Kolędy śpiewają u nas w domu najmłodsi. Mąż nie śpiewa, nawet tych najbardziej znanych, przyznała Danuta Wałęsa.
Danuta Wałęsa była gościem w świątecznym programie Radia Gdańsk.