Wystrzały, huki i kolorowe niebo zapełnione fajerwerkami. Za kilka godzin przywitamy Nowy Rok. Zanim jednak odpalimy sztuczne ognie i petardy, warto zapoznać się z instrukcją obsługi i odpowiednio je odpalać, radzą policjanci i strażacy.
– Odpalanie petard hukowych jest bardzo proste. Na początku pocieramy odraskę. Potem taką petardę należy odrzucić jak najdalej od siebie. Wtedy następuje wybuch. Fajerwerki odpalamy zgodnie z instrukcją. Najlepiej włożyć ją do butelki, by mogła bez problemu wylecieć do góry. Jeżeli wybuchnie na dole, może spowodować obrażenia. Powinniśmy też pamiętać o tym, że materiały pirotechniczne powinny być odpalane przez osoby dorosłe, tłumaczy Tadeusz Konkol z pomorskiej straży pożarnej.
Funkcjonariusz dodaje, że noc sylwestrowa to dla strażaków jedna z najtrudniejszych i najbardziej pracowitych nocy w roku. – Interweniujemy w przypadku pożarów rzeczy złożonych na balkonach, w mniejszych miejscowościach często palą się zabudowania i stogi siana. Dominują jednak zgłoszenia jeśli chodzi o obrażenia ciała.
Przed zagrożeniami związanymi z opalaniem fajerwerków ostrzega także Aleksandra Siewiert z gdańskiej policji. – Uważajmy na zdrowie własne i osób towarzyszących, ale także na mienie prywatne. Warto podkreślić, że obowiązuje całkowity zakaz sprzedaży materiałów pirotechnicznych osobom niepełnoletnim. To przestępstwo, za które może grozić kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do dwóch lat.
Policja i straż pożarna apelują też, aby nie używać fajerwerków i petard po spożyciu alkoholu. Przypominają także o zaopiekowaniu się zwierzętami, szczególnie psami, które bardzo źle znoszą sylwestrowe wybuchy. Hałasy dobiegające zza okna mogą wywołać u nich panikę, przerażenie i stres.
Weterynarze radzą odpowiednio przygotować pomieszczenie, w którym będzie przebywał pies i samego czworonoga. – Należy rozpocząć od prostych czynności: zasłonić okna, puścić zwierzęciu lekką muzykę, stopniowo zwiększając głośność, żeby przyzwyczaić zwierzę do hałasu na zewnątrz. Należy też zaopatrzeć zwierzę w odpowiednią ilość jedzenia i wody i odpowiednio wcześniej wyjść z nim na spacer, mówi lekarz weterynarii Marcin Czernielewski.
Dla bardzo zestresowanych czworonogów eksperci zalecają podanie leków uspokajających. – Nie stosuje się preparatów przeznaczonych dla ludzi. To błąd popełniany przez właścicieli, którzy mają przepisane preparaty dla siebie, a dają je zwierzętom, dodaje lekarz weterynarii Mirosław Przeworski.
Zwierzęta, które są na zewnątrz starajmy się dodatkowo zabezpieczyć w boksach, aby nie uciekły podczas wybuchów fajerwerków.