Fałszywe alarmy zgłaszane na 112 paraliżują pracę gdańskiego WCPR

Nawet 65 proc. telefonów wykonywanych na numer 112 w naszym województwie to połączenia fałszywe, które uniemożliwiają dodzwonienie się naprawdę potrzebującym. Dzwonią dzieci, osoby pijane lub uczestnicy awantur domowych. Czasem dzwonimy niechcący, gdy… odblokuje nam się telefon w kieszeni. Operatorzy Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Gdańsku codziennie zmagają się z rozmówcami, którzy mogą blokować linię osobom, którym pomoc naprawdę jest potrzebna. W grudniu 65 proc. telefonów do WCPR było fałszywych.

Od początku roku przyjęto 25 tysięcy zgłoszeń na numer 112. Ponad 15 tysięcy to połączenia fałszywe. Dzwonią między innymi uczestnicy awantur domowych.
Operatorzy apelują też, by odpowiednio blokować telefony, kiedy trzymamy je w kiszeni lub w torebce. Nie należy też dawać telefonów do zabawy dzieciom. Numer alarmowy działa nawet bez karty SIM. Służy w przypadkach zagrożenia zdrowia i życia. – Platforma lokalizacyjna WCPR sprawdza się w 90 proc. przypadków, mówi Justyn Kamiński, kierownik WCPR w Gdańsku.

– System rozszyfrowuje także telefony zastrzeżone. W ten sposób udaje się szybko wykryć również fałszywe zgłoszenia, kiedy osoba dzwoniąca podaje swoją lokalizację w innym miejscu, niż rzeczywiście jest. W ciągu doby WCPR przyjmuje ponad trzy tysiące zgłoszeń.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj