Mniejszościowi akcjonariusze Lechii Gdańsk po spotkaniu z pełnomocnikiem nowego właściciela. – Nie poznaliśmy budżetu, nie wiemy ile pieniędzy zostanie przeznaczonych na zawodników ale spotkanie przebiegło w przyjaznej atmosferze, co dobrze wróży na przyszłość, mówi jeden z mniejszościowych akcjonariuszy Marcin Gałek.
Po przejęciu Lechii Gdańsk przez nowego właściciela International Football Management GmbH mniejszościowi akcjonariusze spotkali się z jego pełnomocnikiem Maciejem Bałazińskim.
– To było spotkanie nieformalne. Spotkaliśmy się, co jest bardzo dobrą rzeczą. Rozmawialiśmy o wzajemnych oczekiwaniach, o tym czego spodziewamy się po nowym właścicielu pakietu większościowego Lechii Gdańsk. Druga strona słuchała nas, tego jakie mamy doświadczenia z dotychczasowego funkcjonowania klubu i jak przebiegała nasza współpraca z poprzednim właścicielem, mówi jeden z mniejszościowych akcjonariuszy Marcin Gałek.
Podczas zamkniętego dla mediów spotkania, akcjonariuszy nie poinformowano jakim budżetem będzie dysponował klub. Podano za to nazwisko zawodnika, który ma pojawić się niebawem na testach w gdańskim klubie. – Niestety nie mogę zdradzić tego nazwiska, nie zostałem do tego upoważniony”- powiedział Gałek. „Jest to kolejne nazwisko, które jest blisko Gdańska. To jest osoba, która na pewno pojawi się w Gdańsku, a czy zostanie zawodnikiem Lechii, tego nie wiem, dodał Gałek.
Jak nieoficjalnie dowiedziało się Radio Gdańsk – na testach w Lechii ma pojawić się 22-letni serbski obrońca, Filip Mladenović, który ma za sobą debiut w seniorskiej drużynie narodowej.