Ratownicy zachęcają kierowców do używania w samochodzie kart ratowniczych. – To zwykła kartka A4 ze schematem auta i informacjami o jego budowie, ale może uratować życie, tłumaczy kapitan Maciej Sapiecha z gdańskiej straży pożarnej. Na wydruku ze schematem auta umieszczone są informacje o jego budowie, które mogą być przydatne w razie wypadku. Dzięki naklejce na szybie ratownik wie, że w daszku przeciwsłonecznym powinien szukać informacji, gdzie znajduje się zbiornik z paliwem, akumulator, napinacze pasów bezpieczeństwa i inne wrażliwe elementy samochodu.
– Już zdarzyło się nam uczestniczyć w akcjach, gdzie samochody taki opis miały, dodaje Maciej Sapiecha i przyznaje, że takie rozwiązanie pozwoli zaoszczędzić cenne sekundy.
Karty wydrukować można ze strony kampanii „Karty ratownicze”. Naklejki rozdają natomiast wybrane salony samochodowe. Taki system z powodzeniem funkcjonuje między innymi w Niemczech.