Słupsk: Miał na strychu plantację marihuany. Grozi mu do 8 lat więzienia

Słupska policja zlikwidowała plantację marihuany w jednym z domów jednorodzinnych na terenie gminy Damnica. Śledczy zabezpieczyli 212 sadzonek konopi, z których można by było uzyskać co najmniej 5 kg narkotyku. Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej weszli do domu jednorodzinnego, gdzie jak wynikało z policyjnych ustaleń, zorganizowano plantację marihuany. Podczas przeszukania, na poddaszu znaleziono w pełni zautomatyzowaną uprawę konopi indyjskich. Rośliny uprawiane były w specjalnie przygotowanych do tego pomieszczeniach, wyposażonych w sztuczne naświetlanie, nawadnianie i wentylację. Śledczy zabezpieczyli 212 sadzonek krzaków konopi indyjskich, z których można by było uzyskać co najmniej 5 kg suszu o wartości 100 tys. zł. Zatrzymano 41-letniego właściciela posesji.

Okazało się również, że mężczyzna korzystał z prądu, za który nie płacił. Wykorzystując nielegalne przyłącze zasilał urządzenia służące do pielęgnacji konopi. Zebrane krzewy, które są we wstępnych fazach wzrostu zostaną teraz poddane ekspertyzie, a następnie zniszczone.

41-latek trafił do policyjnego aresztu. Został już przesłuchany i usłyszał zarzuty dotyczące uprawy marihuany. W zależności od wyników badań zabezpieczonych sadzonek, mężczyźnie grozi kara nawet do 8 lat więzienia. Funkcjonariusze podkreślają, że sprawa ma charakter rozwojowy, nie wykluczają też kolejnych zatrzymań.

{wmv}10719{/wmv}

Źródło: Policja w Słupsku

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj