Kartuzy: Trzecie okno życia na Pomorzu

DSC 0511

Okno życia powstało w Kartuzach. To trzecie w województwie pomorskim miejsce, w którym matka może anonimowo zostawić swoje dziecko nie narażając go na niebezpieczeństwo. Okno powstało w budynku należącym do Zgromadzenia Sióstr świętego Wincentego á Paulo przy ulicy Gdańskiej w Kartuzach. Jest przeznaczone dla matek, które chcą anonimowo zrzec się opieki nad dzieckiem, mając jednocześnie pewność, że niemowlakowi nic nie grozi.

Jak podkreśla siostra Małgorzata Pranga, w oknie zamontowany jest czujnik, który po ułożeniu na nim dziecka, uruchamia alarmy w telefonach różnych osób. To sprawia, że w kilka minut po pozostawieniu malucha, znajdzie się on pod fachową opieką. Najpierw trafi do szpitala, a potem do rodziny zastępczej. W tym czasie sąd rozpocznie procedurę adopcyjną. Decyzja w sprawie przekazania dziecka na stałe nowej rodzinie nie zapadnie jednak wcześniej niż przed upływem 6 tygodni, bo tyle matka ma na cofnięcie swojej decyzji.

Jak przyznaje ksiądz Marek Trybowski, proboszcz parafii św. Wojciecha w Kartuzach, powstanie okna to częściowo pokłosie dramatycznych wydarzeń, które miały miejsce w zeszłym roku w okolicach miasta. Młoda dziewczyna ukryła przed znajomymi i sąsiadami dwie ciąże, a dzieci urodziła w lesie, po czym pozostawiła je na pastwę losu. Noworodki zmarły.

Ksiądz Grzegorz Weis – szef Caritasu w Diecezji Peplińskiej – tłumaczy, że okno ma nie tylko za zadanie sprawić, aby matka mogła bezpiecznie zostawić niechciane dziecko. To także okazja do refleksji.

DSC 0506Okna życia powstały wcześniej w Starogardzie Gdańskim i Gdańsku-Matemblewie.

W grudniu w Starogardzie Gdańskim włączył się alarm. – Gdy pojawiliśmy się przy oknie okazało się, że nie ma w środku dziecka. Po kilku dniach zgłosiła się do nas kobieta, która powiedziała, że wie, kto pojawił się przy oknie i kto chciał zostawić w nim niemowlaka. Gdy jednak ta osoba zobaczyła okno, dotarło do niej, że nie może tego uczynić. Na takim efekcie też nam zależy. Chcemy, aby ludzie rozumieli, że zawsze jest alternatywa, zawsze jest wyjście z kłopotów –  mówi ksiądz Grzegorz Weis.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj