Wskutek nierozwagi właściciela, skradziono całodzienny utarg z sieci sklepów w Słupsku. Do zdarzenia doszło w piątkowy wieczór przy ulicy Wolności. Właściciel kilku sklepów zbierał utarg ze swoich placówek. Gotówkę zapakował do saszetki z dokumentami, którą zostawił na siedzeniu samochodu. Potem poszedł zamknąć jeden ze sklepów. W tym czasie złodziej wybił szybę w samochodzie i ukradł saszetkę wraz z gotówką. Szukamy sprawcy, zdarzenie zakwalifikowaliśmy jako kradzież z włamaniem – poinformował rzecznik słupskiej policji podkom. Robert Czerwiński. Nie chciał ujawnić jaką kwotę skradziono.
To kolejne podobne zdarzenie w ostatnich tygodniach. W równie zuchwały sposób pod koniec roku okradziono hurtownię alkoholi przy ul. Poznańskiej w Słupsku. Tam napastnik zrabował ok. 25 tysięcy złotych.
Kilka dni temu policja zatrzymała 31-letniego mężczyznę, który napadł na agencję bankową przy ul. Garncarskiej, tam zarabował jednak tylko ok. 2 tysięcy złotych.