Mieszkańcy Słupska oddali hołd 24 robotnikom zamordowanym przez SS 7 marca 1945 roku. Zbrodni dokonano na dzień przed zajęciem miasta przez Armię Czerwoną. W Lasku Południowym rozstrzelano i powieszono robotników przymusowych oraz więźniów.
Zidentyfikowano tylko pięć ofiar, reszta pozostała bezimienna. Latem 1945 roku zwłoki ekshumowano, wśród ofiar było 23 mężczyzn i jedna kobieta. Lekarze dokonujący oględzin zwłok ustalili, że cztery osoby zostały powieszone, reszta rozstrzelana. Wtedy ustalono nazwisko tylko jednej ofiary, po latach udało się zidentyfikować jeszcze cztery nazwiska. Zachował się protokół oględzin i ekshumacji.
Nabożeństwo pogrzebowe odprawiono na placu Powstańców Warszawskich, kondukt pogrzebowy prowadził naczelny kapelan Szarych Szeregów ksiądz Jan Zieja. W miejscu mordu postawiono pomnik, to kamienne słupy symbolizujące każdą z ofiar. Co roku mieszkańcy Słupska składają tu kwiaty i zapalają znicze.