– NATO przespało swój czas, powiedział Radiu Gdańsk Lech Wałęsa. Były prezydent uważa, że sojusz nie potrafi sprawnie funkcjonować w nowych realiach, a dowodem tego jest sytuacja na Krymie. – To jest nowa epoka. Trzeba to wszystko inaczej ustawić, bardziej czytelnie, a obecne wojskowe struktury nie przygotowały dobrych propozycji. Może nie jestem na bieżąco, ale z tego co widzę, jako zwykły zjadacz chleba, to jedziemy starym stylem, powiedział Lech Wałęsa. – Putin na Krymie pokazuje wszystkim, jak się dzisiaj walczy. Włączył Krym, i co? I nic. W ogóle nie powinno do tego dojść. Ponieważ NATO jest nieprzygotowane, dlatego mamy to, co mamy, dodaje prezydent.
Lech Wałęsa zwrócił też uwagę na brak tarczy rakietowej w Polsce i złą, jego zdaniem, decyzję amerykańskiej administracji wstrzymującej budowę obiektu. – Potrzeba jest większej solidarności kilkupoziomowej, musimy mieć rozpoznanie, kto i na ile nam pomoże. Przeciwnik też musi wiedzieć, na jakie siły może liczyć z obu stron. A tego nie ma, dodaje Wałęsa.
Zamiast na uroczystości w związku z przystąpieniem Polski do NATO, Lech Wałęsa jedzie na uroczystości 95. urodzin Helmuta Schmidta, byłego kanclerza Niemiec.