Dwie osoby zostały ranne w wyniku starć kibiców w Słupsku. Po spotkaniu koszykarskiej ekstraklasy pomiędzy Energa Czarnymi a AZS Koszalin pobiły się dwie grupy kibiców. Do zajść doszło przed bramą wyjściową z hali, przy sektorze zajmowanym przez fanów przyjezdnych. Kibice obrzucili się krzesłami oraz plastikowymi butelkami z napojami. Jeden z ochroniarzy, trafiony w głowę, stracił przytomność.
– Na razie nie wiadomo, kto i co rzucił w kierunku mężczyzny, poinformował kierujący zabezpieczeniem spotkania Piotr Abraham z firmy ochroniarskiej. Ranny pracownik ochrony odzyskał przytomność i został odwieziony do domu. Ranny w nogę został również jeden z kibiców. Jemu również ratownicy medyczni udzielili pomocy.
Mecz zabezpieczało 45 ochroniarzy. Nagrania z monitoringu hali zostały przekazane policji. Rzecznik słupskiej policji podkomisarz Robert Czerwiński zapewnia, że sprawa zostanie wyjaśniona, ale na razie nikt nie złożył zawiadomienia o pobiciu czy uszkodzeniu ciała.
Michał Pacuda, rzecznik Polskiej Ligii Koszykówki poinformował, że wydział sportowy czeka na raport komisarza zawodów w tej sprawie. Organizatorom meczu w Słupsku może grozić nawet 20 tys. zł kary.
Niechęć kibiców ze Słupska i Koszalina jest znana. Ekipa przyjezdnych została wpuszczona na mecz dzięki rekomendacji zarządu swojego macierzystego klubu.