Koszykarze Energa Czarnych Słupsk wspólnie z dziećmi malowali ogromne, ponad metrowej wysokości jajka. Gigantyczne pisanki sprzedano na licytacji w jednym z centrów handlowych w Słupsku. Według nieoficjalnej wersji jednak z pisanek była wzorowana na postaci trenera drużyny Andreja Urlepa. – Nie, to nieprawda, robiliśmy Draculę – podkreślał Jordan Hulls.
– To fajna sprawa, że możemy trochę pomóc dzieciakom. Takie akcje są potrzebne i dobrze się bawimy, choć z ocenami z plastyki było różnie – dodali Szymon Długosz i Karol Gruszecki. – Miałem silną trójkę – podkreślał Długosz. – A ja czwórkę, ale część zajęć opuszczałem co widać na pisance – przyznał ze śmiechem Gruszecki.
Wspólnie z Josephem Taylorem Karol Gruszecki kupili jedną z pisanek za dwieście złotych. Dochód ze sprzedaży gigantycznych pisanek został przeznaczony na pomóc potrzebującym dzieciom.