50-osobowa grupa harcerzy z Pomorza wyjechała w środę po południu na kanonizację Jana Pawła II do Rzymu. – Jedziemy pełni radości, entuzjazmu i wiary w wyjątkowość papieża Polaka, mówili naszej reporterce. – Traktujemy ten wyjazd wyjątkowo choć nie ukrywamy, że liczymy też na walor turystyczny tego wyjazdu. Będzie okazja zwiedzić np. Wiedeń, w którym zatrzymujemy się na nocleg, dodają harcerze. Wielu z nich jedzie do Rzymu po raz drugi. – Po beatyfikacji, dwa lata temu obiecaliśmy całą drużyną wrócić na Plac świętego Piotra na kanonizację, opowiadają harcerze. – W tym czasie sporo się zmieniło ale słowa Ojca Świętego, jego nauka brzmią tak samo, dodają młodzi z Gdańska, Gdyni, Wejherowa i Sopotu.
Przed podróżą harcerze uczestniczyli w Mszy świętej w kościele Bożego Ciała na gdańskiej Morenie. W drodze spędzą prawie trzy dni. Zabierali ze sobą śpiwory, karimaty, maszynki turystyczne i suchy prowiant. – Jesteśmy samowystarczalni, nie boimy się spartańskich warunków. W Rzymie spać będziemy na polu namiotowym i u Salezjanów. Jesteśmy przygotowani na trudy podróży, dodaje druh Adam.
Pomorscy harcerze w czasie Mszy kanonizacyjnej będą także pełnić funkcję Białej Służby. – Wielu z nas skończyło kursy pierwszej pomocy, chcemy się na coś przydać, dodają.
Rodzice młodych ludzi podkreślali, że są dumni z postawy dzieci. – Nam samym nie zawsze by się chciało podejmować takie trudy i ruszać w drogę. Robią to za nas dzieci, mówi pan Marek z Gdyni. Do Rzymu jadą jego dwie córki.
W czwartek i piątek z Gdańska wyjadą kolejne autokary z harcerzami. W sumie jedzie 140 osób.