Lider koalicji Europa Plus Twój Ruch spotkał się z wyborcami na placu przyjaciół Sopotu. Janusz Palikot przekonywał, że ponad 250 miliardów złotych, które Polska otrzymała w ciągu 10 lat z Unii Europejskiej, zostało źle wydanych. Tłumaczył, że nie zmniejszyło się bezrobocie, a Polacy nadal są jednym z najsłabiej opłacanych narodów w Unii Europejskiej. – Jeśli zaś chodzi o wzrost gospodarczy to on rzeczywiście był, ale tylko dlatego, że wydawaliśmy te pieniądze. W kolejnej perspektywie unijnej trzeba zmienić sposób wydawania pieniędzy, mówił Palikot.
Zdaniem polityka pieniądze w kolejnej perspektywie unijnej powinny zasilić przetwórstwo rolno spożywcze, w którym pracuje aż 5 milionów ludzi, energetykę, by nasze firmy mogły taniej kupować prąd i być bardziej konkurencyjne oraz informatykę, w której absolwenci polskich uczelni odnoszą sukcesy.
Palikot promował też książkę „Zdjąć Polskę z krzyża”. – To książka, której celem jest budowanie państwa świeckiego. Polska potrzebuje więcej kreatywności, innowacji oraz kapitału społecznego. Kościół i religia to ograniczają, bo uczą dogmatyzmu, hierarchii oraz działania niedemokratycznego w konsekwencji ograniczającego kapitał społeczny, mówił Palikot.
Lidera koalicji Europa Plus Twój Ruch zapytano także o to, czy nie obawia się konkurencji ze strony partii Janusza Korwin-Mikkego. Jego ugrupowanie, podobnie jak partia Palikota w poprzednich wyborach, buduje swoje poparcie na buncie społecznym. Zdaniem Palikota elektoraty obu partii różnią się.
– Nasz elektorat jest proeuropejski, ten Korwin-Mikkego jest antyeuropejski. Oni są homofobami, my sprzyjamy temu środowisku. W polityce społecznej opowiadamy się za legalizacją, oni za swego rodzaju anarchią. Poza tym jeżeli ktoś uważa, że niepełnosprawnością można zarazić się poprzez przebywanie z osobą niepełnosprawną w jednym pokoju i opowiada się za odebraniem praw wyborczych kobietom, nie jest wyborcą naszego ugrupowania, mówi Palikot.
Wybory do europarlamentu odbędą się 25 maja.