To porażka Polski, nie wybraliśmy dobrze. Tak wybory do Parlamentu Europejskiego recenzuje w Radiu Gdańsk Lech Wałęsa. Były prezydent w szczególności zdegustowany jest bardzo niską frekwencją. – Wybory nie powinny być uznawane, jeśli frekwencja nie przekracza 50 procent. To powinno być odrzucone, ja o to od zawsze zabiegałem, powiedział Lech Wałęsa.
Były prezydent bardzo źle przyjął informację o mandatach poselskich dla partii Janusza Korwin–Mikkego. – Wstyd będzie wyjeżdżać zagranicę. Ja też na tym stracę, bo będę się ciągle tłumaczył za takie popisy na granicy skrzywizny psychicznej, powiedział Wałęsa. – Czy będą z tego problemy? Zobaczymy. Wielu mówi, że wchodzi do Parlamentu, żeby rozbić Unię, a nie widzą ile na tym zarobiliśmy. Jeśli rozbiją, to będą dwa, trzy państwa, które założą Unię, ale z możliwością, że tacy jak Korwin-Mikke nie wejdą już do Europarlamentu, dodał polityk.