Nadal w krytycznym stanie jest dziewczynka, która tonęła w sopockim Aquaparku. 8-latka wciąż nie odzyskała przytomności – ustalił nieoficjalnie reporter Radia Gdańsk. Do wypadku doszło w środę po południu. Dziecko przyjechało z 39-osobową grupą uczniów z jednej ze szkół koło Kwidzyna. Dziewczynka zaczęła tonąć zaraz po wejściu do basenu, który ma głębokość 130 cm. Dziewczynkę wyciągnęli z wody ratownicy, którzy do przyjazdu karetki ją reanimowali.
– Policja w związku z wypadkiem nikomu na razie nie postawiła zarzutów. Przesłuchaliśmy kierownika ratowników, będziemy też weryfikować dostarczoną nam dokumentację. Sprawdzamy czy wszystkie procedury zostały zachowane i czy ratownicy mieli odpowiednie uprawnienia – mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej w Sopocie.
Kluczowym dowodem jest zapis monitoringu Aquaparku Sopot, na którym dokładnie widać wypadek i to co działo się po nim. Policja sprawdza ile czasu upłynęło od momentu kiedy 8-latka zaczęła się topić, do chwili gdy ratownicy wyciągnęli ją z wody. Ustala także gdzie w chwili wypadku było pięciu opiekunów szkolnej grupy.