Tragiczna niedziela. W pomorskich jeziorach utonęły trzy osoby

Trzecia ofiara wody na Pomorzu. W jeziorze w Nowym Barkoczynie koło Kościerzyny utonął 41 letni mężczyzna. Jego ciało przed 21:00 wyłowili strażacy i podjęli reanimację, niestety nieskuteczną. Wcześniej nie udało się uratować 15-latka, który topił się w jeziorze Strupino w Szenajdzie koło Kościerzyny. Chłopak wszedł do wody, zanurzył się i już nie wypłynął. Wypadek zauważył jego ojciec, który wciągnął chłopca na brzeg. Kilkunastominutowa reanimacja niestety nie przyniosła rezultatu. W akcji ratunkowej uczestniczyły trzy zastępy straży pożarnej, karetka pogotowia i śmigłowiec ratowniczy.

Okoliczności wypadku ustalają policjanci i prokurator. To druga dziś ofiara wody na Kaszubach. Wcześniej utonął 40-letni mężczyzna, który chciał ratować syna i jego wujka, gdy wypadli z kajaka. Oni sami bezpiecznie dopłynęli do brzegu. Mężczyzny przez kilka godzin szukało kilkunastu strażaków i policjantów.

ga/iw
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj