Inauguracyjny rejs jachtu „Alf”. W czwartek po raz pierwszy łódka, którą miasto kupiło specjalnie dla dzieci i młodzieży z kurortu, wypłynęła na Zatokę Gdańską. Jednostka jest wysłużona, bo zbudowano ją w 1969 roku, ale spełnia wszystkie standardy i jest ponoć idealna do szkolenia. – Chcieliśmy, żeby ten jacht był właśnie pozbawiony elektroniki i wszelkich nowinek technicznych, żeby można było na nim od podstaw nauczyć się stawiania żagli i sterowania. Jak za starych, dobrych czasów, mówi prezydent Sopotu Jacek Karnowski.
Dzieci miały na pokładzie niecodziennego gościa – ministra sportu Andrzeja Biernata. – Mam nadzieję, że dziś płynie ze mną następca Mateusza Kusznierewicza. Takie łódki sprzyjają temu, żeby zarażać młodych takim bakcylem do żeglarstwa, mówił minister.
Jacht „Alf” będzie służył wszystkim klasom z sopockich szkół, które mają zajęcia z żeglarstwa. – Łódka jest bardzo duża i ładna, choć trochę stara. Ale na pewno rejs będzie super, mówiła reporterowi Radia Gdańsk jedna z najmłodszych uczestniczek inauguracyjnego rejsu.