344 interwencje policji i straży miejskiej w sobotę i niedzielę w Sopocie. To ostateczna statystyka weekendu, który zapowiadano jako najtrudniejszy w tym sezonie pod względem utrzymania porządku. Zarówno policja, jak i władze Sopotu zgodnie mówią, że ten weekend był intensywny, ale spokojny jak na wakacje. Większość interwencji policji dotyczyła zakazu picia alkoholu w miejscach publicznych. Łącznie wystawiono 216 mandatów, wylegitymowano 513 osób, zatrzymano też czterech nietrzeźwych kierowców spośród 242 przebadanych. Każdej nocy o porządek dbało blisko 40 policjantów i ośmiu strażników miejskich, a także jedna osoba, nowo zatrudniona przez sopocki magistrat, czuwająca przez całą noc nad miejskim monitoringiem.
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski powiedział reporterowi Radia Gdańsk, że wzmocnienie policyjnych sił, a także zwiększone patrole Straży Miejskiej bardzo pomogły w utrzymaniu porządku. – Ta zwiększona liczba policjantów i strażników była dla nas bardzo pożyteczna. Dziękuję im bardzo, że dobrze przepracowali tę noc, mówi Jacek Karnowski. Prezydent Sopotu już po raz trzeci spotkał się z restauratorami serwującymi w swoich lokalach tak zwane „napitki i zakąski”. Karnowski po raz kolejny prosił, aby nie pozwalać klientom tych atrakcyjnych cenowo miejsc opuszczać wyznaczonych do konsumpcji ogródków.
Jak poinformowała policja, w ten weekend znowu chciał wjechać autem na Monciak. Był to jednak tylko przypadkowy turysta, który zabłądził w okolicach ulicy Czyżewskiego i natychmiast zawrócił. – Nie uniknął jednak mandatu dzięki szybkiej interwencji policji, mówi Karina Kamińska, rzeczniczka sopockiej komendy.
Policja i władze Sopotu zapowiadają, że zwiększona liczba patroli obejmie wszystkie kolejne wakacyjne weekendy.