Ruszyły pierwsze prace przy amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Redzikowie koło Słupska. Na razie są to roboty rozbiórkowe. Burzone są budynki, które nie będą potrzebne w nowej polsko-amerykańskiej bazie. Co kilkanaście minut przez bramę nieczynnego dziś lotniska wyjeżdżają ciężarówki załadowane gruzem. Ryszard Kuras, ze Stowarzyszenia Miłośników 28 Słupskiego Pułku Lotnictwa Myśliwskiego w Redzikowie mówi, że z dawnej jednostki zostanie niewiele.
– Już rozebrano m.in. dawne kasyno oficerskie, park samochodowy, stołówkę żołnierską, spadochroniarnię, magazyn techniczny, blok szkolny i dawny hotel. Rozbiórkę czeka również budynek straży pożarnej oraz wszystkie hangary i pięć schrono-hangarów, które są na terenie lotniska – mówi Ryszard Kuras.
Przy drodze do tzw. dawnego cywilnego portu lotniczego w Redzikowie leżą kilkunastometrowe hałdy gruzu. Później druga ekipa ma przystąpić do prac budowlanych na potrzeby nowej jednostki wojskowej.
Budowa zasadniczej części amerykańskiej tarczy antyrakietowej rozpocznie się w 2016 roku. Baza ma osiągnąć gotowość bojową dwa lata później. Mają tu być zlokalizowane radar dalekiego zasięgu oraz wyrzutnie rakiet SM 3 II A. Służyć ma tu do 500 żołnierzy USA; baza z zewnątrz będzie chroniona przez polską jednostkę o podobnej liczebności.