Pomorscy policjanci zatrzymali złodzieja, który 9 lat temu ukradł motocykl. Mężczyznę udało się zatrzymać dzięki systemowi identyfikacji daktyloskopijnej. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.
W 2005 roku z jednego z garaży we Wdzydzach Kiszewskich koło Kościerzyny skradziono motor warty 14 tysięcy złotych. Wówczas policja zabezpieczyła odciski palców i wprowadziła je do specjalnego komputerowego systemu. Niedawno w Gdańsku zatrzymano 33-latka do zupełnie innego przestępstwa. Wówczas okazało się, że odciski jego palców widnieją już w bazie danych. 33-latek z Gdańska był zaskoczony zarzutami za kradzież sprzed 9 lat. Jak przyznał, nie pamiętał już o tym przestępstwie. Teraz trafił do aresztu, grozi mu do 10 lat więzienia.
Daktyloskopia to jeden z najstarszych działów kryminalistyki zajmujący się naukowymi metodami ustalania tożsamości na podstawie linii papilarnych dłoni i stóp. To jedna z najważniejszych metod identyfikacji przestępców. Podczas oględzin miejsc, gdzie doszło do przestępstwa zdecydowanie najwięcej ujawnia się i zabezpiecza śladów linii papilarnych. Organa ścigania i wymiaru sprawiedliwości uznają opinię z badań daktyloskopijnych za wiarygodną w procesie ustalania tożsamości osób, a ekspertyza daktyloskopijna uchodzi za podstawowy środek dowodowy.