Trener piłkarski Michał Globisz, który w wyniku nieznanej choroby stracił wzrok, jest już po serii zabiegów w specjalistycznej klinice w Chinach. Zdaniem lekarzy doszło do spodziewanej 15-procentowej poprawy widzenia. – Na dalszą poprawę musimy poczekać co najmniej pół roku, powiedziała Radiu Gdańsk Karina Mickowska, córka Globisza. 67-letni Michał Globisz to jeden z najlepszych szkoleniowców w historii polskiej młodzieżowej piłki nożnej. W 2001 r. jego drużyna zdobyła Mistrzostwo Europy, a dwa lata wcześniej zespół zawodników do lat 16 zdobył srebrny medal Mistrzostw Starego Kontynentu.
Trener od ponad pół wieku związany jest z Trójmiastem. Jako piłkarz grał w Lechii Gdańsk oraz Arce Gdynia, potem w tym pierwszym klubie przez wiele lat był trenerem. Ostatnio pracował w Arce, jako wiceprezes ds. sportowych.
– Polscy lekarze lekarze nie potrafili wytłumaczyć dlaczego tracę wzrok w prawym oku. Na lewe oko nie widzę od dwudziestu lat. Całą sytuację przypłaciłem depresją, mówił naszej reporterce Michał Globisz. – Wcześniej widziałem tylko kontury, świat zmalał i stracił kolory. Wszystko było szare i ciemne. Po wizycie w Chinach czuję zdecydowaną poprawę. W specjalistycznej klinice przywrócili mi nadzieję, dodaje Globisz.
Metoda, którą zastosowano u Michała Globisza polega na wszczepianiu komórek macierzystych i sporo kosztuje. Seria zabiegów oraz kilkutygodniowy pobyt w pekińskim szpitalu to koszt ok. 30 tys. dolarów. Pomogli podopieczni trenera z całej Polski, a także Polski Związek Piłki Nożnej, którzy wspólnie sfinansowali leczenie.
W klinice Wu Stem Cells Medical Center w Pekinie, trener Globisz przeszedł cztery zabiegi implementacji komórek macierzystych, które wprowadzano do organizmu przez lędźwiowy odcinek kręgosłupa.
Więcej w reportażu Anny Rębas 13 października o godz 22:10.
reb/mat