Oszuści naciągnęli kobietę na 6 tys. złotych. „Mówili, że dostanę dofinansowanie z NFZ”

00000 banerkontakt

Nie dajmy się naciągnąć – apeluje Narodowy Fundusz Zdrowia i przestrzega przed oszustami, którzy podczas specjalnych pokazów próbują „wcisnąć” urządzenie, które rzekomo leczy wszelkie dolegliwości. Ofiarą takich oszustów padła m.in. pani Regina z Kartuz. Jak powiedziała pani Regina reporterowi Radia Gdańsk, podczas publicznego pokazu została zmanipulowana. Powiedziano jej, że podpisuje listę obecności, a potem okazało się, że to umowa na zakup sprzętu. Urządzenie, które nieświadomie kupiła kosztowało 6 tysięcy złotych. – Mówili, że dostanę dofinansowanie 2 tysiące złotych z Narodowego Funduszu Zdrowia. Muszę płacić ponad 140 złotych miesięcznie przez trzy lata. Nie czuję się oszukana tylko zmuszona do kupna pierdół, których w ogóle nie potrzebowałam. To urządzenie w ogóle nie działa. Czuję się jeszcze gorzej, mówiła pani Regina.

– Naciągacze bardzo często są elokwentni i sprawiają bardzo dobre wrażenie. Ale jeżeli ktoś oferuje państwu refundację Narodowego Funduszu Zdrowia na przysłowiową „gębę” – nie bierzcie, instruuje Mariusz Szymański z pomorskiego NFZ.

Sprawą zajęła się kartuska prokuratura.

ga/oo
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj