Studenci nie poszli w ślady licealistów. „Po prostu dobrze się bawili”

– Było spokojnie jak rzadko kiedy, mówią jednym głosem policja i Straż Miejska po studenckich otrzęsinach, które odbyły się minionej nocy w Sopocie. Impreza wzbudziła duże zainteresowanie po poniedziałkowych połowinkach licealistów, w trakcie których ulica Bohaterów Monte Cassino wypełniła się pijanymi nieletnimi. W nocy z czwartku na piątek wystawiono łącznie w całym Sopocie 51 mandatów, z czego piętnaście dotyczyło picia alkoholu w miejscu publicznym. Wylegitymowano 89 osób.

– Te statystyki w niczym nie odbiegają od krajobrazu po normalnej, spokojnej nocy, powiedziała Radiu Gdańsk Karina Kamińska z sopockiej komendy. Jak dodaje, do tak dobrych statystyk przyczyniło się też to, że wiele sklepów z alkoholem zamknięto po 22:00 na prośbę prezydenta Jacka Karnowskiego.

W specjalnym komunikacie, prezydent Sopotu podziękował wszystkim sklepikarzom za „rozsądną postawę”. – Wszystkim właścicielom sklepów, którzy zareagowali na mój apel serdecznie dziękuje za obywatelską i rozsądną postawę, ale również za dbanie o wizerunek naszego miasta, napisał Jacek Karnowski.

Również nowy komendant Straży Miejskiej Tomasz Dusza powiedział, że jest „zadowolony z przebiegu tej nocy i że studenci po prostu dobrze się bawili”.

Po poniedziałkowych połowinkach policja złapała kilku pijanych 16-latków. Prezydent Sopotu spotkał się w tej sprawie z właścicielami 11 klubów, w których odbywała się impreza i zagroził im odebraniem koncesji na sprzedaż alkoholu. Ci zapewnili, że nieletni u nich na pewno go nie kupią.

mbak/mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj