Wczoraj odpad, dziś surowiec. Gdańskie Fosfory dzięki innowacyjnej metodzie przetwarzają odcieki z hałdy w Wiślince. Szkodliwe fosforany zostaną w całości zlikwidowane w ciągu najbliższych dwóch lat. Woda ze zbiornika przy hałdzie zawierająca fosforany jest wykorzystywana do produkcji nawozów. Transport odcieków do zakładu odbywa się za pomocą specjalnie przygotowanych autocystern. Fosforany są przetwarzane i trafiają do nawozów. Natomiast woda jest odparowywana i trafia do atmosfery w postaci czystej pary. Tylko w sierpniu i wrześniu do zakładu w Gdańsku w ten sposób trafiło ponad trzy tysiące ton odcieków.
Rocznie powstanie nawet 200 tysięcy ton nawozów. Co oznacza, że cała zanieczyszczona woda ze zbiornika retencyjnego zostanie przerobiona na nawozy w ciągu najbliższych dwóch lat. To oszczędności dla firmy oraz rozwiązanie problemu ekologicznego, czyli wysokiego stężenia fosforanów w zbiorniku retencyjnym przy hałdzie.
Ostatni raz o hałdzie w Wiślince zrobiło się głośno w ubiegłym roku, kiedy fińskie organizacje ekologiczne zarzuciły, że składowisko zatruwa wodę w Morzu Bałtyckim. Badania zlecone między innymi przez marszałka województwa wykluczyły możliwość zanieczyszczenia Bałtyku. Jak zapewnia właściciel, obecnie obiekt jest w pełni zrekultywowany, odpowiednio zabezpieczony oraz spełnia najwyższe europejskie normy środowiskowe.
Łącznie teren nieczynnego składowiska fosfogipsów, wraz z rowami opaskowymi i zbiornikiem retencyjnym obejmuje 34 hektary. Hałdę o wysokości 41 metrów otaczają trzy rowy opaskowe. Obok zlokalizowany jest zbiornik retencyjny, do którego odprowadzane są odcieki za pomocą pomp. Korki z gliny rozmieszczone dookoła terenu składowiska, blokują dalszy rozpływ wód w rowach melioracyjnych. Dodatkowo hałda zabezpieczona jest ziemnym wałem ochronnym.