– Mamy przed sobą kapitalny czas. Czas olbrzymich środków unijnych, o które będą walczyć wszystkie miasta w Polsce. Sopot znowu musi być najlepszy i tych środków uzyskać jak najwięcej, tak o swojej wygranej w wyborach samorządowych i najbliższych planach politycznych w Radiu Gdańsk mówił prezydent kurortu Jacek Karnowski. W niedzielnym wyścigu o fotel prezydenta Sopotu urzędujący gospodarz kurortu zwyciężył w pierwszej turze, zdobywając 53,37 procent poparcia. W Radiu Gdańsk Jacek Karnowski zauważył, że kampania w Sopocie „nie była spokojna”. – Odbyła się w cieniu mojej absurdalnej sprawy sądowej. Każdy, kto zdecyduje się zajrzeć w te akta, poza prokuraturą oczywiście zobaczy, że to jest absurd i marnowanie środków finansowych, powiedział Karnowski.
Gość Radia Gdańsk odniósł się również do przegranej polityków z innych ugrupowań. Według niego miała na to wpływ „brudna kampania”, którą prowadzili. – Mieszkańcy Sopotu pokazali czerwoną kartkę ruchowi Wojciecha Fułka – Kocham Sopot. Za bardzo brudną kampanię wyborczą, za dopisywanie wyborców do list, powiedział Karnowski i dodał, że on postępował inaczej. – Ja się z każdym konkurentem witałem na ulicy. Uważam, że kampania jest świętem, a nie okazją do tego, żeby komuś podstawiać nogi. Mieszkańcy Sopotu to bardzo dobrze ocenili.
Prezydent Sopotu w rozmowie z Agnieszką Michajłow mówił również o najbliższych planach samorządowych. – Mamy przed sobą kapitalny czas. Czas olbrzymich środków unijnych, o które będą walczyć wszystkie miasta w Polsce. Sopot znowu musi być najlepszy i tych środków uzyskać najwięcej, powiedział Jacek Karnowski.
Platforma Sopocian Jacka Karnowskiego zdobyła trzynaście mandatów w sopockiej radzie miasta. Ugrupowanie urzędującego prezydenta będzie miało większość w liczącym 21 osób gremium. W radzie miasta znajdą się też kluby opozycyjne – Kocham Sopot, Prawo i Sprawiedliwość i być może Mieszkańcy dla Sopotu.