Już jutro Robert Biedroń zostanie zaprzysiężony na prezydenta Słupska. Reporterowi Radia Gdańsk opowiadał o przygotowaniach do jutrzejszej ceremonii. Reporter Radia Gdańsk: Robert Biedroń zdenerwowany przed zaprzysiężeniem?
Robert Biedroń: Oczywiście, ktoś, kto się nie denerwuje przed tak ważną dla miasta, mieszkańców i dla mnie chwilą, jest chyba naiwny. To jest historyczny moment, podniosła chwila. Mam olbrzymią tremę, ale też się bardzo przygotowuję i na pewno postaram się najlepiej jak to możliwe być przygotowanym.
Reporter Radia Gdańsk: Długa lista gości?
Robert Biedroń: Bardzo długa. Sporo osób się zapowiedziało, szczere mówiąc już nie ogarniam listy osób, które przyjadą. Nie tylko z Warszawy, będzie też moja rodzina. Będzie się działo, ale to dobrze, bo to promocja dla Słupska. Im więcej osób usłyszy o Słupsku, im więcej gazet napisze, tym lepiej. To ma przełożenie na promocję miasta, turystykę, a przecież nam na tym zależy. Myślę, że Słupsk w ostatnich kilkudziesięciu latach nie miał prasy jak dzisiaj, pisze o nas cały świat i to bardzo dobrze.
Reporter Radia Gdańsk: W sobotę po zaprzysiężeniu – wolny weekend?
Robert Biedroń: Nie ma wolnego weekendu dla prezydenta Słupska. Mam mnóstwo spotkań, ale postaram się wygospodarować trochę czasu dla rodziny, która przyjeżdża.
Reporter RG: Jak Pan ocenia rozmowy ze współpracownikami i urzędnikami z magistratu?
Robert Biedroń: Jest bardzo dobra atmosfera, jest ogromny potencjał w ratuszu. Mnóstwo osób, które chcą działać, są chętne do zmian. Mają mnóstwo pomysłów i te pomysły dzisiaj wychodzą. Ta współpraca wygląda świetnie, to musi się odbywać regularnie, będziemy to kontynuowali.
Reporter Radia Gdańsk: Scenariusz uroczystości już ustalony?
Robert Biedroń: Będzie mała niespodzianka podczas sesji. Gospodarzem uroczystej sesji jest przewodnicząca rady miasta. Całość będzie transmitowana poprzez stronę internetową slupsk.pl.
Początek uroczystości w słupskim ratuszu 6 grudnia w samo południe.