Ryszard Stus nie jest już dyrektorem Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku. Po ponad 10 latach kierowania placówką został odwołany ze stanowiska przez Zarząd Województwa Pomorskiego.

Jak informuje rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku Małgorzata Pisarewicz, nowy szpital wybudowany trzy lata temu za blisko 310 mln zł, wymaga ze strony kierującego placówką nowoczesnych rozwiązań zarządczych. – Powodem odwołania była utrata zaufania do obecnego dyrektora, wynikająca z pogorszenia się w ostatnich kilku miesiącach sytuacji finansowej placówki.

Szpital w Słupsku od września nie dostaje pieniędzy za świadczenia udzielane w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Nie ma bowiem w tym zakresie umowy z NFZ. Mimo to usługi medyczne były udzielane, co doprowadziło do blisko 1,4 mln złotych zadłużenia. – Pomimo wcześniejszych zapewnień dyrektora nie uzyskano w tym czasie finansowania z NFZ za świadczenia udzielane w trybie nagłych zachorowań, informuje Pisarewicz.

Brak podpisanej umowy z NFZ na SOR grozi także zerwaniem kontraktu na unijne dofinansowanie wyposażenia oddziału ratunkowego. Szpital dostał na ten cel 5 milionów złotych. Jeśli umowa z NFZ nie zostałaby podpisana, to unia mogłaby domagać się zwrotu tych pieniędzy.

Zarząd województwa powierzył obowiązki dyrektora Bernadetcie Lewickiej, dotychczasowej zastępcy dyrektora ds. lecznictwa słupskiego szpitala.

komunikat/mat