Przeglądając na bieżąco polskie i zagraniczne serwisy internetowe, nie da się uniknąć wpisów bardzo osobistych i przygnębiających.
~Nurek Paweł: – W maju schodziłem z tego statku. Załoga ze Szczecina, Gdyni i Elbląga. ~Siwy pisze: – Wczoraj o 15:00 byliśmy poderwani do akcji ratunkowej z okolic Orkneji. Poszliśmy co sił w ,,nogach”, ale jak już dotarliśmy na miejsce około 19:00, to nas odwołali. Według mnie to powinno znaczyć ze znaleźli wszystko, co chcieli znaleźć.
Akcję ratowniczą obszernie relacjonują największe brytyjskie media, w tym telewizja BBC.
Na stronach szkockiej Agencji Ratownictwa Morskiego i Ochrony Wybrzeża można przeczytać wypowiedź rzeczniczki Susan Todd. – Musimy obawiać się najgorszego, jednak poszukiwania będą kontynuowane tak długo, jak się da z użyciem wszystkich środków, które są do dyspozycji.
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło na Twitterze, że na pokładzie było siedmiu Polaków. Marcin Wojciechowski napisał, że resort jest w kontakcie z ratownikami.
Akcja poszukiwawcza została wznowiona po 9:00 czasu polskiego. Biorą w niej udział dwa helikoptery wojskowe i łodzie ratownicze z czterech portów na północy Szkocji.
83-metrowy, 30-letni statek wiózł transport cementu z Danii do portu Runcorn w zachodniej Anglii nad Morzem Irlandzkim. W przeszłości miewał kłopoty z rejestracją z powodu usterek technicznych.
Dryfujący na powierzchni wrak sfilmowano z łodzi „The Taylors”, należącej do brytyjskiej Royal National Lifeboat Institution. Na miejscu pracowały wczoraj w sumie cztery łodzie ratunkowe.
Ostatni raz jednostkę pływającą pod banderą cypryjską widziano w piątek 2 stycznia ok. godz. 13:30 czasu lokalnego. Brise of Hamburg, armator i zarządca jednostki wystosował oświadczenie, w którym potwierdza narodowość załogi statku. Firma poinformowała także, że w chwili katastrofy w rejonie panowały złe warunki atmosferyczne.
internet/mat