Mgła nie znika – gdańskie lotnisko nadal sparaliżowane. Od rana wystartował tylko jeden samolot do Kopenhagi. Pozostałe maszyny stoją na płycie lotniska. Część pasażerów jest już po odprawie i oczekuje w terminalu, niektórzy są już na pokładach samolotów. Maszyny do Monachium, Bergen, Londynu – Luton, Hamburga, Warszawy i Sztokholmu są już opóźnione o ponad trzy godziny. Nie wiadomo, o której wystartują. Samolot z Krakowa, który miał wylądować w Gdańsku został zawrócony. Odwołano przylot z Warszawy.
Jak powiedział Radiu Gdańsk dyżury gdańskiego portu lotniczego, widzialność na pasie startowy wynosi teraz 225 metrów. To zdecydowanie za mało, żeby samoloty mogły bezpiecznie lądować i startować. Według prognoz pogoda ma zacząć poprawiać się ok. godz. 10:00.
Samolot z Kopenhagi do Gdańska został przekierowany do Warszawy. Inne maszyny omijają Gdańsk. Źródło:flightradar24.com
Aktualizacja godz. 7:15
Mgła sparaliżowała pracę lotniska w Gdańsku Rębiechowie. Od rana wystartował tylko jeden samolot, do Kopenhagi. Pozostałe maszyny stoją na płycie lotniska. Piloci czekają na poprawę pogody.
Pierwszy przylot samolotu do Gdańska planowany jest na godz. 7:50 – to rejs z Krakowa. Prawdopodobnie zostanie zawrócony lub przekierowany na inne lotnisko. Pozostałe także będą opóźnione bądź przekierowane.
Jak powiedział Radiu Gdańsk dyżurny portu lotniczego, widzialność na pasie wynosi około 300 metrów. Żeby samoloty mogły lądować, musi wynosić co najmniej 550 metrów. Według prognoz, mgła powinna zacząć zanikać około 9:00.