W Słupsku ponad tysiąc osób wzięło udział w Marszu Żołnierzy Wyklętych. Po mszy w kościele Mariackim pochód z flagami, pochodniami i wizerunkami pomordowanych żołnierzy polskiego podziemia przeszedł ulicami miasta. „Cześć i chwała bohaterom, precz z komuną, żołnierze niezłomni, Bóg Honor Ojczyzna ” to tylko część okrzyków wznoszonych przez manifestujących.
„Dobrze, że przywrócono pamięć o tych ludziach i o tym co zrobili dla Polski. Cieszy duża frekwencja, zwłaszcza wśród młodych ludzi. Warto pamiętać, że ludzi polskiego podziemia demokratycznego dręczono i katowano w siedzibie UB i NKWD przy ulicy Kulińskiego. Swój epizod w Słupsku miał też major Szendzielarz – Łupaszko” -mówi Tomasz Rosiński z Towarzystwa Odkrywców w Słupsku.
Po marszu złożono kwiaty i zapalono znicze pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego. Pochód prowadziły osoby ubrane w polskie mundury z czasów Drugiej Wojny Światowej.