Sąd uchylił wyrok ws. zegarka Sławomira Nowaka

Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił wyrok w sprawie zegarka Sławomira Nowaka i umorzył postępowanie na okres próbny – na rok. W pierwszej instancji były poseł PO i minister transportu został skazany na 20 tysięcy złotych grzywny za niewpisanie do oświadczeń majątkowych cennego zegarka.
Obrona chciała uchylenia wyroku. Sąd uznał w środę, że warunkowe umorzenie jest możliwe, choć przyznał, że Sławomir Nowak powinien był wpisać zegarek do rejestru korzyści. Sędzia docenił dotychczasową niekaralność byłego polityka i to, że prowadzi ustabilizowany tryb życia.

Przez najbliższy rok Nowak będzie widniał w rejestrze karanych, choć z wyrokiem zawieszonym. Jeśli nie popełni w tym czasie przestępstwa, zostanie z niego wykreślony. Wyrok jest prawomocny.

O sprawie zegarka zrobiło się głośno po publikacji tygodnika „Wprost”. Prokuratura przedstawiła Nowakowi zarzuty, bo prawo wymaga, aby posłowie i ministrowie w oświadczeniach majątkowych ujawniali posiadanie „rzeczy ruchomych” wartych więcej niż 10 tysięcy złotych. Zegarek Nowaka biegli wycenili na około 20 tysięcy, dlatego sprawa trafiła do sądu.

W związku z tzw. aferą zegarkową Sławomir Nowak zrezygnował z funkcji ministra transportu, odszedł z Platformy Obywatelskiej i zrezygnował ze stanowiska szefa Regionu Pomorskiego Platformy Obywatelskiej. Po ogłoszeniu wyroku w pierwszej instancji zrzekł się mandatu i zrezygnował z członkostwa w klubie PO (pozostawał nim, mimo że nie był w partii).

iar/marz
[iframe src=”http://get.x-link.pl/904cb710-87f4-a056-39e8-f27a343c08e0,69f5e7ce-2adf-7e45-38ac-d8e0ed4ad027,embed.html” width=”715″ height=”402″ frameborder=”0″ ]

x-news

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj