Przez lata mogli ją podziwiać tylko pensjonariusze Domu Pomocy Społecznej, ale już w te wakacje będzie dostępna dla wszystkich. Mowa o tajemniczej rzeźbie „Macierzyństwo”, autorstwa Josefa Thoraka, znanego jako „nadworne dłuto Adolfa Hitlera”. Od 1942 roku znajduje się ona w posiadłości w Zaskoczynie koło Trąbek Wielkich, ale dopiero od siedmiu lat wiadomo, jak wielką ma ona wartość.
Wysoki na dwa metry posąg przedstawia matkę karmiącą swoje dziecko i stoi na niedostępnym dziedzińcu Domu Pomocy Społecznej w Zaskoczynie. W sierpniu dzieło Thoraka ma zostać przeniesione przed budynek, gdzie czekać na nie będzie specjalnie stworzony skwer. – Planujemy stworzyć mały, zielony park tak, żeby to miejsce przyciągało oko przyjezdnych. Posąg potrzebuje miejsca godnego swojej niewątpliwej artystycznej wartości, mówi starosta gdański Stefan Skonieczny. Przed powiatowymi urzędnikami pozostały jeszcze tylko formalności u konserwatora zabytków i drobiazgowa praca przy przeprowadzce rzeźby.
Historia „Macierzyństwa” jest pełna tajemnic. Do Zaskoczyna miał ją sprowadzić jeden z bogatych Niemców żyjących w okolicy. Niedługo potem skończyła się wojna, naziści opuścili Polskę, zostawiając rzeźbę. Dzieło przez dekady zdobiło obecny budynek DPS-u, kiedy pełnił on jeszcze funkcje sanatorium, przychodni i szpitala. Dopiero w 2008 roku przypadkiem odkryto, że jej autorem jest słynny, choć okryty niesławą, nadworny rzeźbiarz Hitlera. „Macierzyństwo” ostatni raz oficjalnie było odnotowane na wystawie w 1940 roku w Monachium.
Na Pomorzu jest jeszcze jedna rzeźba autorstwa Josefa Thoraka. To „Umierający wojownik”, stojący niedaleko promenady w Ustce.
mbak/mar