Robert Plant to były frontman zespołu Led Zeppelin, autor tekstów, muzyk i wokalista. W 2006 roku został numerem jeden listy 100 najlepszych, metalowych wokalistów wszech czasów według Hit Parader. We wtorek będzie go można usłyszeć podczas Charlotta Rock Festival. Muzyk zainspirowany Elvisem Presley’em pierwsze kroki na scenie stawiał już jako piętnastoletni chłopak. Grał w kilku zespołach, aż jego głos przyciągnął uwagę Jimmy’ego Page’a, który zaproponował mu dołączenie do Led Zeppelin. Plant przyjął propozycję i tak zaczęła się jedna z jego największych, muzycznych przygód.

Grupa bardzo szybko zyskała miano prekursorów hard rocka. Już ich pierwszy album „Led Zeppelin I” wydany w 1969 roku został okrzyknięty punktem zwrotnym w historii tego gatunku. W swojej muzyce Led Zeppelin oprócz ciężkiego grania wykorzystywali również elementy folku i bluesa. Grupa do dzisiaj jest wzorem dla wielu zespołów. Ich dorobek zainspirował m.in. Deep Purple, Black Sabbath, Queen, Pearl Jam czy Nirvanę.

Po śmierci Johna Bonhama w 1980 roku Led Zeppelin zakończyło działalność, a Robert Plant rozpoczął karierę solową. Na albumach artysty znajdziemy nie tylko kontynuację brzmienia legendarnej formacji, ale i eksperymenty z muzyką wschodu, bluesem, a także jazzem. „Lullaby and… The Ceaseless Roar” to dziesiąty solowy album muzyka, który wypełniają folkowo-rockowe utwory. Na scenie amfiteatru w Dolinie Charlotty zapewne usłyszymy m.in. single promujące najnowsze wydawnictwo – „Rainbow” oraz „Little Maggie”.

Robert Plant mówi o sobie, że nie jest legendą tylko aktywnym muzykiem. Dlatego też „wymusił” na organizatorach festiwalu w Dolinie Charlotty zmianę nazwy eventu z Festiwal Legend Rocka na Charlotta Rock Festival. Przed Robertem Plantem wystąpi norweski zespół Brontupisto-Kristiansand.

Bilety: 300zł sektor I/ 250zł sektor II/ 200zł sektor III