Osiem miliardów złotych będzie kosztowała budowa drogi ekspresowej S6 ze Słupska do Obwodnicy Trójmiasta. Trasą szybkiego ruchu pojedziemy w grudniu 2020 roku. Samorządy liczą, że to przyspieszy napływ inwestorów.
Budowa pomorskiego odcinka „ekspresowej szóstki” ma się rozpocząć w sierpniu 2018 roku. Trasa Słupsk-Gdynia będzie miała 111 kilometrów długości i będzie się łączyć z 31-kilometrową Obwodnicą Metropolii Trójmiejskiej.
Waldemar Chejmanowski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku uważa, że inwestycja będzie epokową zmianą dla transportu na Pomorzu. – Jednocześnie będziemy budować 150 kilometrów dróg ekspresowych na Pomorzu. To skróci czas dojazdu nie tylko na dłuższych trasach, ale też rozwiąże problemy Żukowa, Chwaszczyna, gdzie powstanie największy w naszym regionie węzeł drogowy. Kluczowy będzie rok 2018 i wydanie decyzji na budowę, czyli tak zwanych ZRID. Pod koniec 2020 roku pomorski odcinek powinien być gotowy, mówił reporterowi Radia Gdańsk.
W roku 2019 ekspresowa szóstka połączy województwo pomorskie z zachodnią granicą Polski. Powstanie 180-kilometrowy odcinek od Goleniowa do Koszalina, a rok później do Słupska. – To da nam szansę na pozyskiwanie dużych inwestorów, mówi Piotr Jedliński, prezydent Koszalina. – Już teraz dzięki podjęciu decyzji przez rząd o budowie trasy S6 zyskaliśmy jednego, dużego inwestora. Firma z zegarkiem w ręku mierzyła czas dotarcia do ringu Berlina.
Ponadto dzięki powstaniu tej trasy dojedziemy do Kołobrzegu z Koszalina w dwadzieścia minut. – To ogromna szansa dla Pomorza, w szczególności dla Środkowego, które jest regionem trochę wykluczonym komunikacyjnie. Za pięć lat to będzie przeszłość, dodaje Jedliński.
Ekspresowa trasa ma skrócić czas przejazdu ze Szczecina do Gdańska o półtorej godziny. W poniedziałek w Słupskim Inkubatorze Technologicznym samorządowcy, drogowcy i politycy rozmawiali o wpływie budowy S 6 na rozwój Pomorza.
Przemysław Woś/mar