Zakończyła się gruntowna przebudowa oddziału ratunkowego szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku. Elementem remontu był m.in. zakup nowego sprzętu i łózek. Doszkolono też personel, powiększono przestrzeń i inaczej rozdzielono pomieszczenia. – To ogromny skok do przodu, mówią lekarze.
Największy SOR na Pomorzu wzbogacił się o nowe łóżka, defibrylatory, respiratory i sprzęt do monitorowania zdrowia pacjenta. Jak podkreśla Dariusz Kostrzewa, prezes spółki Copernicus, ta infrastruktura była bardzo potrzebna. – Oddział ratunkowy tak obciążony jak nasz powinien mieć odpowiedni sprzęt i powierzchnię. Pacjenci mogą być wówczas przyjmowani w godnych warunkach, a personel ma dobre warunki do udzielania pomocy.
Na powiększonej przestrzeni po raz pierwszy oddzielono część dla dzieci od tej dla dorosłych. – Kto kiedyś był na oddziale ratunkowym wie, że dzieją się tu rzeczy, które dzieci niekoniecznie muszą oglądać, mówi Dariusz Kostrzewa.
Znacząco zwiększyła się też liczba łóżek dla pacjentów. – Mamy osiem łóżek obserwacyjnych dla dzieci, dwanaście łóżek dla dorosłych, z czego dwa przeznaczone do intensywnej terapii. Do tego cztery miejsca do obserwacji. To ogromny skok do przodu, tłumaczy Jacek Gwoździewicz, kierownik Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Copernicusie.
Długi i uciążliwy dla pacjentów i personelu remont pochłonął ponad 10 milionów złotych.
Szpitalny Oddział Ratunkowy w szpitalu im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku. Fot. Radio Gdańsk/Maciej Bąk