Polonez Jamnik, legendarna limuzyna z czasów PRL

20150930 182255

Były dwa stare Polonezy, teraz jest jeden, za to z dodatkową parą drzwi. Pasjonaci motoryzacji z Pomorza są na półmetku odtworzenia Jamnika, legendarnej PRL-owskiej limuzyny, która skończyła swój żywot będąc jeszcze w fazie prototypu.

Po złączeniu ze sobą dwóch pojazdów przychodzi pora na lakierowanie. – Kolor to coś pomiędzy kremowym a kością słoniową, profesjonalnie zwany L-87, zapowiada Sebastian Pecyna, odpowiedzialny za operację lakierowania pojazdu.

– Samochód jest już w jednym kawałku i jest dłuższy od standardowego aż o 90 centymetrów. Pierwotnie Jamnika mieliśmy złożyć z dwóch samochodów-dawców, ale jeden z nich okazał się za słaby, więc trochę czasu poświęciliśmy na szukanie jego następcy, mówi Andrzej Gajewski z klubu FSO Pomorze.

Docelowo znajdzie się w nim miejsce dla siedmiu osób – dwa fotele z przodu, dwa w środkowym rzędzie i z tyłu trzyosobowa kanapy, dodaje Mikołaj Potrykus z FSO Pomorze. Pasjonaci mają już zgromadzone wszystkie urządzenia, które trafią pod maskę niezwykłego Poloneza. Liczą na to, że w przyszłym sezonie będą mogli objechać nim Polskę.

jam1jam2jam3

Maciej Bąk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj