Sukces w ochronie bałtyckich morświnów. Ministerstwo Środowiska zatwierdziło program ochrony zagrożonego wyginięciem bałtyckiego walenia. Naukowcy, w tym organizacja WWF, podkreślają, że to milowy krok w trwającej ostatnie trzy lata walce o przetrwanie tego gatunku. Elementem programu jest obowiązek stosowania tak zwanych pingerów, czyli urządzeń, które ostrzegają zwierzęta przed sieciami. W przyszłości zmienić mogą się też same sieci na takie, które nie będą stanowiły zagrożenia dla morświnów.
KRYTYCZNA SYTUACJA
Według naukowców, najważniejsze jest ujęcie morświna we wszystkich działaniach i dokumentach dotyczących Bałtyku. Zwierzę to jest jedynym gatunkiem waleni stale występującym w Morzu Bałtyckim. Populacja krewniaka delfina została oszacowana na około 450 osobników, a Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody uznała ją za krytycznie zagrożoną wyginięciem.
Morświny giną w Bałtyku między innymi w rezultacie przyłowu, czyli przypadkowego złowienia w sieci rybackie. Źle wpływają na nie też zanieczyszczenie morza i zakłócenia hydroakustyczne.
Sebastian Kwiatkowski/mili