W Sobieszewie zrobili ogród dla niewidomych dzieci. Są tam specjalne ścieżki i niesamowite rośliny

ogrodydzieci1 copy

Ponad 600 roślin różnych gatunków: drzewa, kwiaty, krzewy owocowe oraz zioła. To wszystko dla niewidomych i niedowidzących dzieci.

Niezwykły ogród powstał na terenie Ośrodka Wczesnego Wspomagania Rozwoju Dziecka Niewidomego w Gdańsku Sobieszewie. Wykorzystywany jest w terapii i usamodzielnianiu podopiecznych. – Mamy drzewa liściaste i iglaste, krzewy, mamy maliny, poziomki, truskawki. W ciągu roku dzieci z opiekunami tworzą własny ogródek. Są tam pomidory, ogórki. Tak, żeby dzieci wiedziały skąd warzywa i owoce się biorą, opowiada siostra Ida Burzyk, kierownik ośrodka.

DOTYK UCZY ŚWIATA

Dziecko niewidome lub niedowidzące musi do rośliny podejść bardzo blisko, dotknąć ją, często wielokrotnie. – Zanim nauczymy dziecko, jak nazywa się dana roślina, to musi ją poznać poprzez dotyk. Sprawdzić czy jest kłująca czy delikatna. Jeśli tego nie zrobi, to dana rzecz dla niego nie istnieje, wyjaśnia siostra Ida.

fot. Radio Gdańsk/Joanna Stankiewicz

Dopiero po pewnym czasie dziecko rozpoznaje, że roślina jest na przykład krzakiem pomidora. Bardzo ważną funkcję pełni też węch. – Rodzice bardzo się cieszą, kiedy dziecko coś rozpoznaje. Dzieci niewidome mają inne reakcje niewidomych, niż widome, ale są bardzo wartościowe, bo uczą je świata, wyjaśnia terapeutka widzenia i instruktor orientacji przestrzennej Agata Hołubowicz.

Dla dzieci to jest kwestia być albo nie być w życiu. – Potem jak spotkają się z tą rośliną, będą coś o niej wiedzieć. Tylko w ten sposób mogą poznać świat. A przecież oczekujemy od nich, że będą kończyć szkoły. Nie da się tego zrobić bez wiedzy, którą muszą posiąść dotykowo, węchowo, słuchowo, dodaje Hołubowicz.

SPECJALNE CHODNIKI PROWADZĄ DO CELU

Na terenie ogrodu powstały specjalne chodniki z różną nawierzchnią, dostosowane do potrzeb dzieci. Kiedy maluch wchodzi na płyty groszkowe, wie, że ścieżka się rozwidli i poprowadzi go na huśtawkę lub do piaskownicy. – Dzięki temu może być samodzielny. Dodatkową pomocą są linki umieszczone wzdłuż ścieżek, tłumaczy terapeutka.

ogrodydzieci2

fot. Radio Gdańsk/Joanna Stankiewicz

Trzecim elementem jest mini skrzyżowanie ze światłami i z rondem, gdzie maluchy uczą się orientacji przestrzennej i samodzielnego poruszania się po mieście. Uczą się, jakie dźwięki wydaje autobus, a jakie samochód. – Przyzwyczajają się do hałasu, kiedy na skrzyżowaniu jest tłum ludzi. Sygnalizatory i włączniki są na normalnych wysokościach, tak żeby dzieci wiedziały, z czym spotkają się w rzeczywistości. Instalujemy różnej wielkości płotki i krawężniki.

Ośrodek w Sobieszewie działa od ośmiu lat. Pod jego opieką jest prawie setka dzieci z północnej Polski, w wieku od pierwszych tygodni życia do 7-8 lat. Ogród powstał dzięki Towarzystwu Opieki nad Ociemniałymi w Laskach koło Warszawy, do którego należy ośrodek w Sobieszewie. Dotacji na ten cel w wysokości 80 tysięcy złotych udzielił Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

Joanna Stankiewicz/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj