Śmieci z Zakładu Utylizacyjnego w Szadółkach zyskają nowe życie. Wysypisko produkować będzie nawóz, który dostał certyfikat Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Jak mówi Maciej Jakubek z zakładu utylizacyjnego, nawóz produkowany jest z kuchennych obierków, herbacianych fusów i ogrodowych liści.
CERTYFIKAT DAJE NOWE MOŻLIWOŚCI
Proces przetwarzania trwa około trzech miesięcy. Dostarczone do zakładu mokre odpady są rozdrabniane, potem intensywnie kompostowane, dojrzewają na placu, a potem są przesiewane przez sito. Dotąd były stosowane do umacniania skarp składowiska, ale dzięki certyfikatowi mogą być bezpiecznie wykorzystywane także poza zakładem.
Plac dojrzewania kompostu. Fot. Zakład Utylizacyjny w Gdańsku
PEŁNOWARTOŚCIOWY NAWÓZ
– To przypomina o sensie segregowania śmieci – tłumaczy Aleksandra Bielicka-Giełdoń z Uniwersytetu Gdańskiego. Podkreśla, że nawóz nie różni się niczym od tego, który kupujemy w sklepie. Wzbogaca o materię organiczną ale też jest źródłem azotu i fosforu dla roślin.
Pierwszym odbiorcą kompostu będą miejscy ogrodnicy. – Miasto kupi 2 miliony litrów certyfikowanego kompostu. Posłuży przede wszystkim do naprawy pasów zieleni – mówi Ewelina Latoszewska z Zarządu Dróg i Zieleni. Nawóz będzie także paczkowany i sprzedawany mieszkańcom. Rocznie powstanie go 6 tysięcy litrów.
Sebastian Kwiatkowski/mili