Pomysł utworzenia województwa środkowopomorskiego poparła większość radnych ze Słupska. Zaapelowali także do Beaty Szydło o zlokalizowanie w mieście Ministerstwa Gospodarki Morskiej.
Utworzenie województwa środkowopomorskiego w trakcie kampanii wyborczej zapowiedziało Prawo i Sprawiedliwość.
RADNI PO NA „NIE”
Uchwałę o nowym województwie poparło trzynastu radnych. Przeciwni byli przedstawiciele Platformy Obywatelskiej. – Nie wiemy tak naprawdę, nad czym mamy głosować i czy to nie są obietnice przedwyborcze, które nigdy nie zostaną zrealizowane. Poza tym, jak ten region miałby funkcjonować, z jakim budżetem i czy rozbijając inne województwa nie zaprzepaścilibyśmy szansy na środki unijne? – pytał radny Jan Lange z PO.
DAJMY SIĘ WYPOWIEDZIEĆ SPOŁECZEŃSTWU
– To nie jest tak, że przesądzamy o powołaniu województwa, ale dajemy okazję do dyskusji, ile zyskaliśmy i czy zyskaliśmy przez ostatnie 16 lat, tłumaczył radny Andrzej Obecny z klubu radnych Roberta Biedronia. – Nie mam wątpliwości, że ta uchwała zostanie źle przyjęta w Gdańsku. Jednak to moim zdaniem będzie świadczyło tylko o arogancji Platformy Obywatelskiej i o tym, że nie wyciągają wniosków z wyniku wyborczego – dodał.
Obecny uważa, że należy dać się wypowiedzieć mieszkańcom, politykom i specjalistom. – Mam prawo tak mówić jako przedstawiciel SLD, partii, która popełniała takie same błędy i poniosła takie same konsekwencje jak dziś PO – dodał.
MINISTERSTWO GOSPODARKI WODNEJ W SŁUPSKU?
Rada miasta zaapelowała też do rządu o wskazanie Słupska jako siedziby Ministerstwa Gospodarki Morskiej. Prezydent Słupska Robert Biedroń podkreślał, że cieszą go zapowiedzi rządu PiS o decentralizacji urzędów. – Kujmy żelazo, póki gorące. To nowy resort i mamy wszelkie argumenty, by o taką lokalizację zabiegać. Od kadry i wolnych budynków po centralne położenie na polskim wybrzeżu – mówił Biedroń.
Uchwałę w tej sprawie poparło osiemnastu radnych, dwie osoby wstrzymały się od głosu. – Nie wiem czy to realne, ale na pewno stanowisko PiS jest niezmienne w kwestii wzmacniania roli i sytuacji byłych miast wojewódzkich. Być może bardziej realne jest przeniesienie jakiegoś urzędu, a nie ministerstwa. Będą to jednak decyzje zapadające na najwyższym szczeblu. Na pewno rząd apelu samorządu nie pominie i go zauważy – mówił radny Prawa i Sprawiedliwości Robert Kujawski.
Przemysław Woś/mar