W Słupsku nazwy ulic tylko krótkie. Władze miasta chcą, by wraz ze spacjami zawierały do trzydziestu znaków. Takie są wymogi systemu informatycznego, a poza tym nazwy ulic powinny być konkretne – mówi wiceprezydent Słupska Krystyna Danilecka-Wojewódzka.
– Krótkie nazwy mają dotyczyć tylko ulic. Place, ronda, parki i skwery będą z tego zapisu wyłączone – tłumaczy.
M.C. SKŁODOWSKA?
– Niestety zdarza się, że ulica ma tak długą nazwę, że nie mieści się w rubrykach formularzy. Mamy z tym problem i chcemy sprawę usystematyzować. Teraz mamy sytuację, gdzie przy nazwie Marii Skłodowskiej-Curie pojawiają się niestety próby jakiegoś ograniczania liczby znaków do kuriozalnych sytuacji M.C. Skłodowskiej albo Roweckiego, zamiast generała Grota Roweckiego – dodaje wiceprezydent.
Prezydent Robert Biedroń nieco żartując podkreśla, że tym projektem na swoją niekorzyść działa pani wiceprezydent. – Zgodnie z tymi zapisami w przyszłości ulica Krystyny Danileckiej-Wojewódzkiej będzie nie do zaakceptowania. Chyba, że będzie to rondo lub skwer – dodaje.
ZA DŁUGA NAZWA DLA RONDA. ALE ZOSTANIE
Problem pojawił się w związku z wnioskiem o uhonorowanie słupskich lotników. Chodziło o nadanie nazwy 28. Słupskiego Pułku Lotnictwa Myśliwskiego. Wraz ze spacjami nazwa ma ponad czterdzieści znaków. Wszystko wskazuje na to, że tak zostanie nazwane jedno z rond.
Nowe zasady mają dotyczyć tylko ulic nowych. Dotychczasowe nazwy nie będą zmieniane.
Przemysław Woś/mar